- Jeździmy po kraju, aby opowiadać o Polsce naszych marzeń, a także dyskutujemy z ludźmi o tym co ich trapi – mówił poseł Dariusz Wieczorek podczas konferencji prasowej w Szczecinie. Silna ekipa Lewicy dotarła dziś do województwa zachodniopomorskiego. Posłanki i posłowie od rana spotykali się z Polkami i Polakami na ulicach i targowiskach w Drawsku Pomorskim, w Goleniowie, w Gryfinie, w Koszalinie, w Stargardzie, w Szczecinie oraz Świnoujściu. Rozmowy odbywały się twarzą w twarz, bez ochroniarzy i selekcji tematów. W popołudnie konferencja prasowa w stolicy województwa, a po popołudniu otwarte spotkania w salach.
- Nasz objazd po regionie zawsze zaczynamy wcześnie rano spotkań z mieszkańcami. Tak było i dzisiaj, na targowiskach rozmawialiśmy o problemach Polek i Polaków – relacjonowała posłanka Małgorzata Prokop-Paczkowska. - Dyskutowaliśmy o ich problemach, a szczególną uwagę naszych rozmówców przykuwał projekt „Renta Wdowia” – mówiła. - PiS mówi dużo o wsparciu seniorów, ale jak przychodzi co do czego to marszałek Elżbieta Witek zamraża projekty ustaw – podkreśliła.
„Renta Wdowia” ma zagwarantować emerytom godne normalne funkcjonowanie po stracie współmałżonka. Na te systemowe rozwiązanie czeka około półtora miliona osób. Projekt Lewicy zakłada, że po śmierci małżonka będzie można korzystać z renty rodzinnej i 50 proc. własnego świadczenia emerytalnego. To systemowe rozwiązanie, które ma gwarantować godne, normalne życie i niepopadanie emerytów w ubóstwo. A dzisiaj emeryci to jest ta grupa społeczna, która najbardziej cierpi na kryzysie i najbardziej odczuwa skutki inflacji. Jednocześnie wsparcie państwa dla seniorów jest najsłabsze.
W maju 2022 r. projekt ustawy o “Rencie Wdowiej” Lewica złożyła w parlamencie, ale marszałek Elżbieta Witek od tego czasu trzyma go w sejmowej zamrażarce. Tymczasem obywatelski projekt ustawy musi zostać zaprezentowany na forum Sejmu, o ile wnioskodawcy zbiorą pod inicjatywą ustawodawczą 100 tysięcy podpisów, które muszą być uzbierane w przeciągu 3 miesięcy od chwili zarejestrowania komitetu, co miało miejsce w styczniu 2023 r.
Kryzys drenuje kieszenie polskich rodzin
- Dziś wiele polskich rodzin liczy każdą złotówkę, wielu emerytów zastanawia się czy wykupić całą receptę, a może coś zaoszczędzić na opłacenie rachunków. W tym samym czasie prawicowa władza zachowuje się nieprzyzwoicie – mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, relacjonując rozmowy z mieszkańcami województwa Zachodniopomorskiego. Jak podkreśliła znakomitym przykładem takiego postępowania jest minister Czarnek, który w ramach służbowej podroży idzie na imprezę do kolegi. - Wyjazdy służbowe to nie jest czas, który należy poświęcać na balangi – oceniła. - Każdy słucha muzyki jakiej chce, ale za publiczne pieniądze i w ramach publicznej funkcji nie organizuje się urodzin dla siebie czy dla kolegów – stwierdziła.
Impreza w Operze Wrocławskiej
Zdaniem polityczki obecny minister edukacji „przyzwyczaił się do traktowania publicznych pieniędzy, jak swoich własnych”. - Jeżeli się nimi dzieli, to nie ze szkołami czy samorządami, ale z kumplami ze swojej partii czy parafii – oświadczyła. - Minister Czarnek już dawno stracił kontakt z rzeczywistością i z tego min. powodu powinien zostać odwołany. Właśnie dlatego z inicjatywy Lewicy już niedługo odbędzie się czytanie wniosku o wotum nieufności wobec niego – poinformowała.