Jesteśmy świadkami przeobrażenia myślenia politycznego Waszyngtonu, do tej pory ta atencja wobec zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej na wschodzie Europy była bardzo mała. Przypomnę, że świat zachodni nie zareagował, kiedy Rosja anektowała Krym, a także brak było odpowiedniej reakcji w sprawie Białorusi. Dzisiaj żyjemy już w kompletnie innym świecie.
Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał do kraju objętego wojną, ukąsił w ten sposób Putina tak, aby go jak najbardziej bolało.
Oczekuję, że Stany Zjednoczone, jako najsilniejszy kraj na świecie, będą wspierały wschodnią flankę NATO i inwestowały w nią. Te oczekiwania powinno być wyrażone zarówno przez polski rząd, a także przez całą Bukaresztańską Dziewiątkę. To powinien być temat numer jeden i Lewica mówi o tym od wielu dni. Apelowaliśmy do prezydenta Andrzeja Dydy o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, aby ponad podziałami porozmawiać na temat priorytetów. Tak się nie stało
Przypomnę, że polska prawica wylewała pomyje na prezydenta Bidena podczas jego kampanii wyborczej, ponieważ stawiała na Trumpa. A dziś Joe Biden to lider naszych czasów, Lewica zawsze na niego stawiała.
Pozycja międzynarodowa Polski jest na miarę Prawa i Sprawiedliwości, a to że dziś gościmy prezydenta Stanów Zjednoczonych wynika z geopolityki, a także jak sam podkreśla, aby podziękować Polkom i Polakom, za naszą solidarność w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy.
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i eurodeputowany
Wirtualna Polska, 21 lutego 2023 r.